środa, 15 sierpnia 2018

Tarot i Ciro Marchetti.


Ciro Marchetti to brytyjski artysta, absolwent ekskluzywnej Croydon College of Art oraz prezes Graform International. Jest wykładowcą na Wydziale Ilustracji i Animacji Cyfrowej w Instytucie Sztuki Fort Lauderdale. Został laureatem między innymi Digital Canvas Awards, Macworld expo digital art competition oraz Four Photoshop Guru Awards.
Stworzona przez niego talia Tarota zelektryzowała świat tarocistów, ale także środowiska związane z kulturą i sztuką.

Autor dołączył do nich książkę rozprowadzającą.
Cześć pierwsza stanowi opowieść zawierającą 12 rozdziałów, przez które wprowadza czytelników, w tajemniczy świat kart swego tarota poprzez cztery królestwa. Jest to miks jego wyobraźni, wydarzeń z rzeczywistości, magii i snów.
Druga cześć książki to opis kart.



Talia tarota Ciro Marchettiego wyróżnia się spośród innych talii kunsztem wykonania i stopniem zaangażowania artysty w proces powstawania poszczególnych kart. Bogactwem kolorów, dopracowaniem detali i opieraniem się na wskazówkach międzynarodowych autorytetów z dziedziny Tarota, Ciro Marchetti stworzył miłą alternatywę dla np. topornej grafiki tarota marsylskiego.
Talia Tarota boskiego jest przepiękna, robi wrażenie na wróżącym i na osobie pytającej. Pobudza wyobraźnię, ma w sobie zawarta symbolikę i nie jednego poprowadziła przez pierwsze tajniki tarota w ogóle. Ciro Marchetti stworzył przepiękne narzędzie, jednak wiadomo, ze bez wiedzy to za mało żeby go właściwie i z pożytkiem wykorzystać. Potrzeba teorii, doświadczenia i wtajemniczenia. Dla osób zainteresowanych na poważnie tarotem, proponuje doedukowanie się najstarszym tarotem Marsylskim, lub skorzystaniem z doświadczenia innych tarocistów.



Ciro Marchetti jest również autorem dwóch innych talii: Pozłacanego Tarota (Gilded Tarot) oraz Tarota Snów (Tarot of Dreams).


Ivette.

Brak komentarzy:

Łączna liczba wyświetleń

Woreczki na karty tarota.

Dzisiaj wena mnie naszła i uszyłam sobie woreczki na karty z delikatnej ekoskóry woreczki na karty, bo skrzynki i kartony za dużo miejsca...