Jak powstał tarot marsylski?
Zalążkiem samej talii
Tarota były karty służące do zabaw dworskich i chęci poznania
przyszłości, raczej w ramach rozrywki.
Pojawił się on na
przełomie wieków XVI-go i XVII-go, w Paryżu, najpierw jako Taroto
lub Taroccia, a od momentu przeniesienia manufaktury do Marsylii
określano go Marsylskim. Dopiero w Anglii w XIX wieku ugruntowała
się nazwa Tarot Marsylski .
Tarot Marsylski pochodzi
od dwóch starych nurtów: Kabały i Alchemii. To ostatnie w
rzeczywistości nie było wyłącznie poszukiwaniem środka na
sukces w sferze materialnej, ale przede wszystkim próbą
odnalezienia sposobu rozwoju duchowego, by moc w swoim czasie
świadomie i godnie stanąć przed obliczem Najwyższego.
Tak wbrew temu co ogólnie
się mówi Tarot nie jest przeciwnikiem Boga, a wyłącznie sposobem
samodoskonalenia się dla Jego chwały. Ten, który czuje dyskomfort
po obcowaniu z nim był po prostu nie przygotowany merytorycznie,
emocjonalnie i przede wszystkim jego zamiary były niepozbawione
pychy i żądzy posiadania władzy. Można karty Tarota wykorzystać
do niecnych zamiarów, ale na dłuższą metę to się nie opłaca.
Czy to w Kabale czy też w
Alchemii, w ramach porozumiewania się między osobami
wtajemniczonymi, posługiwano się symboliką właściwą dla danej
grupy: w Kabale używano dwudziestu dwóch liter hebrajskich, które
swego czasu były tez liczbami, a w Alchemii np. znaków astronomii i
żywiołów. Pozwalało to też na kodowanie informacji, które
stosowano ze względów bezpieczeństwa i poufności. Niestety, jako
coś tajemniczego i niedostępnego dla nawet osób wykształconych i
posiadających władzę, nie podobało to się pewnym grupom
politycznym: monarchom i kościołowi chrześcijańskiemu.
Pod koniec XV wieku pewien
niemiecki mnich o imieniu Joachim nazwał tę talię „biblią
szatana”, czyli nakazem szatana. Była to krótka wzmianka, ale owa
opinia ciągnie się do obecnych czasów. W związku ze swoimi
przekonaniami, obowiązującymi go jako przedstawiciela kościoła
chrześcijańskiego, postawił ową księgę w kontrze do Biblii.
Niestety, nie rozumiał, że Tarot był przekazem duchowym, służył
do udoskonalania się w oczach Boga. Zresztą w tamtych czasach
wszelkie inne filozofie, religie, a nawet nauka niezaakceptowane
przez hierarchów chrześcijańskich, były nazywane szatańskimi,
ponieważ hierarchowie uważali, że mają wyłączność na
pośredniczenie między Bogiem a ziemskim światem.
Tarot jest rodzajem księgi
z wieloma sposobami użytkowania. Może być użyty do celów
magiczno-wrożebnych, jako narzędzie do kompletacji i wewnętrznej
transformacji naszego ja na wyższy poziom rozwoju duchowego.
Jeśli ktoś chce w
szczególny sposób postawić na własną przemianę, to zaleca się
właśnie medytowanie z Tarotem Marsylskim. Mimo jego oszczędnej
formy graficznej jest on pełen symboliki, przekazów i odnosi się
do świata emanacji, świata kreacji, świata formowania oraz świata
czynienia.
Tak jak w przypadku
pierwszej karty (Głupiec) przedstawiony na niej człowiek uczy się
i wszystko zależy od tego, ile ma chęci poznania i ile dziedzin
chce poznać, tak na końcu osiąga cel: ostatnią kartę Arkan
Wielkich - Świat.
W obecnej formie Tarot
Marsylski jest podzielony na dwie części: 22 karty wielkich
wtajemniczeń - Arkan Wielkich oraz 56 kart mniejszych wtajemniczeń
- Arkan Małych składających się z czterech kolorów.
Wtajemniczenia/Arkany Małe są najstarszą częścią w całym
Tarocie, a wywodzą się ze zwykłych kart do gry. W Tarocie
Marsylskim użyto symboliki kart stosowanych w północnych Włoszech.
Wtajemniczenia/Arkany
Wielkie powstały z dwudziestudwóch obrazów nazywanych alegoriami i
w zależności od tego, jakie karty sąsiadowały ze sobą i w
jakiej kolejności, opowiadały o rożnych aspektach życia
człowieka.
Czy Tarot jest
niebezpieczny?
W nieodpowiednich w rękach
nawet długopis może stanowić zagrożenie. Oczywistym jest, ze do
posługiwania się Tarotem potrzeba osoby odpowiedzialnej, o wysokiej
etyce, zaznajomionej z jego właściwościami, możliwościami i
skutecznością. Kartom Tarota niesłusznie przypisuje się złą
intencje, złe oddziaływanie na posiadacza talii lub osobę, która
z nich korzysta. A to tylko „odbiornik”, umieszczony teraz i
tutaj, potrafiący czerpać informacje z rożnych linii czasowych,
naszych dróg i doświadczeń do przerobienia. Karty Tarota są nieme
dopóki ktoś ich nie poprosi o odpowiedź. Nie są złośliwe ani
spolegliwe wobec osoby pytającej, a wręcz obojętne, tak więc
szczere.
Z pewnością nie są
wyrocznią, ale raczej służą radą jak postąpić, w którym
kierunku iść, bądź wyjaśnić niezrozumiałe sytuacje. Z całą
pewnością z sesji Tarota powinny korzystać osoby, które są na to
gotowe, bez strachu, z odrobiną sympatii, bo emocje są bardzo
ważne, gdy Tarot zaczyna pracować nad rozczytywaniem naszej drogi
życia.
W tej chwili na podstawie
symboliki Tarota Marsylskiego powstaje wiele talli autorskich, które
są interpretacją subiektywną danego autora, upierającego się na
własnych doświadczeniach, przemyśleniach i możliwościach
przekazu wizualnego.
Tarot Marsylski może nie
jest piękny wizualnie, ale z całą pewnością zwraca uwagę swoją
symboliką i tradycjami na to co poszukiwacz wiedzy o Bogu i
stworzeniu powinien odkryć: świat emanacji, świat kreacji, świat
formowania oraz świat czynienia.
Ivette.